sobota, 19 marca 2016

Co warto zobaczyć na Kubie?

Sporo jest atrakcji na Kubie i trudno zawrzeć je wszystkie w jednym artykule. Z konieczności ograniczę się do najważniejszych, a temat będzie rozbudowywany w kolejnych postach.

Moim zdaniem trzeba odwiedzić najważniejsze miasta: Hawanę, Santiago de Cuba, Baracoa, Santa Clara, Trinidad de Cuba i Comagüey. Zobaczyć jak wyglądają plaże Cayo Coco lub Varadero oraz wybrać się na wycieczkę do ślicznego regionu Pinar del Rio, żeby zrobić zdjęcie wyjątkowej urody wzgórzom Vinales.

Varadero
Trzeba odwiedzić tzw. muzeum rumu (umiejscowione w starej gorzelni rzuci trochę światła na tradycje typowo karaibskiego trunku) oraz wytwórnię cygar, gdzie będziemy mogli zobaczyć cały proces, od suszenia liści tytoniu, po produkt końcowy. Centrum kubańskich cygar jest region Pinar del Rio. Na pewno warto urządzić przejażdżkę zabytkową taksówką. Mniej więcej półgodzinna trasa w obrębie centrum Hawany kosztuje 30 CUC, czyli ok. 120 zł.

Baracoa, twierdza i pomnik Krzysztof Kolumba
Esencją Kuby są jej miasta. Warto odwiedzić choć kilka z nich. W pierwszej kolejności Hawanę. Nie tylko dlatego, że to stolica i, że tu dzieje się najwięcej. Po prostu, jest najciekawsza. Istnieje oczywiście lista miejsc, które obowiązkowo należy zobaczyć. Do nich zalicza się cały obszar starówki z najpiękniejszym (moim zdaniem) zabytkiem na Kubie, czyli katedrą de la Habana. Pieszo blisko stąd, i do hotelu Ambos Mundos, w którym mieszkał Hemingway (pokój 511 - otwarty dla zwiedzających!), i do El Capitolio. Po drodze można sprawdzić czy funkcjonuje jeszcze Muzeum Rewolucji. Na pewno warto wpaść choć na chwilę do słynnego hotelu Nacional oraz posłuchać muzyki i potańczyć w jednym z klubów w stylu Buena Vista Social Club. O Hawanie można pisać długo, dlatego poświęcę jej osobny artykuł.

Trinidad de Cuba
Zobaczyć trzeba też Santiago de Cuba, w którym znajduje się kilka znaczących miejsc, w tym malownicza twierdza el Moro. Nie można pominąć Trinidadu, które zyskało miano najlepiej zachowanego kolonialnego miasta. Wycieczki odwiedzają też Santa Clara – tu znajduje się mauzoleum Che Guevary oraz specyficzne muzeum zrobione z wagonów pociągu, po zdobyciu którego Che otworzył rewolucjonistom drogę do stolicy.

Kubańskie palmy w słońcu prezentują się znakomicie
Na uwagę zasługuje Baracoa – najstarsza osada na wyspie. W tym miejscu do brzegu przybił Krzysztof Kolumb. W nawigacji pomagał mu charakterystyczna góra w kształcie kowadła. Najweselej jest wieczorem, kiedy w kilku klubach w obrębie niewielkiej starówki rozbrzmiewa muzyka. Po drodze z południowej do środkowej części wyspy (pomiędzy Bayamo a Cayo Coco) odwiedzamy Comagüey. Na pierwszy rzut oka miasto wygląda niezbyt ciekawie, ale ma bardzo ładną starówkę. Po labiryncie wąskich i krętych uliczek najlepiej poruszać się rowerową rikszą.

Każdy turysta chce mieć zdjęcie w Guantanamo
Katolicy zapewne z chęcią wybiorą się do najważniejszego na Kubie kościoła Matki Bożej El Cobre.
Swoistą atrakcją jest miasto Guantanamo. Miejscowość rozsławiona dzięki wojskowej bazie USA przyciąga turystów. Z położonego na wzgórzu punktu widokowego da się zobaczyć zamkniętą amerykańską jednostkę.

Santa Clara, mauzoleum Che Guevary

Kuba aktywnie. Na zakończenie warto wspomnieć o tej opcji zwiedzania Kuby. Szczególną popularnością cieszą się wycieczki rowerowe. Co prawda klimat ze względu na wysokie temperatury i sporą wilgotność może nie do końca sprzyja, ale z całą pewnością, w ten sposób można bardziej doświadczyć lokalnych warunków. Ścieżek rowerowych nie widziałem, wygląda na to, że ich po prostu nie ma, a rowerzyści przemieszczają się normalnymi drogami. Plus jest taki, że ruch na nich nie jest zbyt duży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz