piątek, 1 kwietnia 2016

Santiago de Cuba

Jedno z ważniejszych kubańskich miast. Powinno znaleźć się w programie każdej ambitnej wycieczki. Z wizyty na pewno będą zadowolone osoby zainteresowane historią. W Santiago znajduje się bowiem kilka ważnych z tego punktu widzenia miejsc. Założone przez hiszpańskiego konkwistadora Diego Velázquez de Cuéllara w 1514 roku szczyci się chociażby najstarszym zachowanym budynkiem na wyspie. W okresie kolonialnym, przez pewien czas, było stolicą kraju i drugim po Hawanie, najważniejszym portem w Nowym Świecie. Od ataku na tutejsze koszary Moncada Fidel Castro rozpoczął kubańską rewolucję.

Widok z murów Castillo del Morro

Miasto położone jest na południo-wschodnim końcu wyspy, w odległości niemal 900 km od Hawany. Ze stolicy najwygodniej dostać się tu samolotem. Przelot zajmuje od 1,5 do 2 godzin, w zależności od rodzaju samolotu, który akurat zostanie podstawiony.

Międzynarodowe lotnisko nosi imię Antonio Maceo, urodzonego w Santiago bohatera walk o niepodległość Kuby z XIX wieku. Jest zaskakująco niewielkie. Z samolotu pieszo wędruje się do małej hali przylotów, w której jest tylko jedna taśma bagażowa. Dzięki temu tracimy tu mało czasu, bagaże pojawiają się szybko i można ruszać w drogę.

Jeden z kolonialnych budynków w Santiago

To najcieplejsze miejsce na Kubie. Po dwugodzinnym locie od razu wyczuwamy dużą różnice w temperaturze w stosunku do Hawany. Upalnie jest tu już na samym początku marca, choć formalnie, to jeszcze jest zima. Najwyższe temperatury są w lipcu, akurat w porze obchodzonego tu wtedy karnawału. Ważne dla miasta wydarzenie, z kilkusetletnią tradycją ma miejsce pomiędzy 18 a 27 lipca.

Karnawał w Santiago

Zwiedzanie Santiago zaczynamy od wizyty w twierdzy Castillo del Morro (oficjalna nazwa to Castillo de San Pedro de la Roca). Położony nad morzem zamek wpisany został na listę UNESCO jako przykład wyjątkowo dobrze zachowanej hiszpańskiej architektury obronnej. Przy okazji można zjeść obiad w restauracji znajdującej się przed wejściem do twierdzy. Warto, bo z tarasu rozpościera się piękny widok.

Turystów przyciąga ładne centrum miasta, gdzie wokół placu Parque Céspedes wznoszą się najbardziej charakterystyczne budynki, w tym monumentalna katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Catedral Metropolitana de Nuestra Senora de la Asuncion). Tuż obok znajduje się dom Diego Velázqueza, uważany za najstarszy budynek na Kubie (pierwsza połowa XVI wieku). Dziś mieści się w nim muzeum. Na środku placu ustawiono pomnik Carlosa Manuela de Céspedesa, dziewiętnastowiecznego bohatera narodowego, wsławionego walką o zniesienie niewolnictwa. Po jego lewej stronie dumnie wznosi się ładny hotel Casa Granda, ongiś chętnie wybierany przez kubańskie elity, dziś zdominowany przez turystów. Dalej mamy ratusz, z balkonu którego Fidel Castro wygłosił przemówienie ogłaszające zwycięstwo nad wojskami Batisty.

Parque Céspedes, katedra

A skoro o rewolucji mowa, to wszystko zaczęło się właśnie w Santiago. Będąc tu nie raz usłyszycie o 26 lipca. W oficjalnej wykładni najnowszej historii Kuby dzień ten zajmuje szczególne miejsce. W 1953 roku Fidel Castro z grupą bojowników próbował zająć tutejsze koszary. Atak się nie powiódł, większość rewolucjonistów zginęła, a datę tę potraktowano jako symboliczny początek rewolucji.

Dawne koszary są dziś miejscem, które odwiedzają wycieczki. W jednym ze skrzydeł dużego budynku ulokowano muzeum, którego głównym celem jest kultywowanie pamięci ataku z 26 lipca. W pozostałych pomieszczeniach znajduje się szkoła. Muzeum w dawnym stylu, nie najlepszej jakości, może być atrakcją dla osób zainteresowanych historią kubańskiej rewolucji.

Koszary Moncada

Nieopodal parku Cespedes znajduje się Museo Bacardi, najstarsze muzeum na Kubie, istnieje od 1899 roku. Kolekcja jest różnorodna (może lepszym określeniem byłoby słowo: przypadkowa), od eksponatów z czasów wojny o niepodległość po egipską mumię

Wartym odwiedzenia miejscem jest również tutejszy cmentarz Santa Ifigenia. Tu pochowany jest jeden z ważniejszych narodowych bohaterów, José Martí, poeta, pisarz i przywódca ruchu niepodległościowego drugiej połowy XIX wieku. Na jego grobie ustawiony jest największy monument. Tuż obok znajduje się grobowiec Emilio Bacardi. Zmarły w 1922 roku przedsiębiorca był  również politykiem i pisarzem, ale do historii przeszedł jako jeden z twórców najsłynniejszej na świecie wytwórni rumu. Nieco dalej znajdujemy grób Compay Segundo, kompozytora, gitarzysty i wokalisty, współtwórcy zespołu Buena Vista Social Club. Jego dziełem jest m.in. piosenka "Chan Chan".

 Compay Segundo, Chan Chan

Uwaga! Przy wejściu na cmentarz obowiązują bilety, również na fotografowanie. Obiekt jest pod specjalnym nadzorem mundurowych i nie wolno wchodzić na jego teren kiedy pada deszcz. Ta dziwna z pozoru reguła, wyda się oczywista, kiedy już znajdziemy się na terenie nekropolii. Wyłożone marmurem aleje zasłużonych w czasie deszczu są pełne wody.

Grób  Compay Segundo

Santiago de Cuba, drugie co wielkości miasto na wyspie, jest przystankiem przed dalszymi podróżami. Stąd ruszamy na wschodni kraniec wyspy, do Baracoa, czyli najstarszej osady na Kubie. Po drodze przejeżdżamy przez Guantanamo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz